Solanka spływając po faszynie odparowuje i wytwarza swoisty mikroklimat, a dodatkowo rozbijana jest w sposób mechaniczny przez inhalator (grzybek) wytwarzający aerozol.W zimie całość jest wyłączona i wygląda tak:
Wchodzimy tam z dzieciorami i w wejściu mija nas mama z dwoma synami w wieku 7-9 lat i słyszymy jak starszy z nich im tłumaczy: "To jest stajenka Boga". "Nie synu to nie jest stajenka Boga" - odpowiada mama, ale młody wie swoje i nie zwraca na nią większej uwagi.
Podchodzimy do wspomnianego "grzybka" (zdjęcie powyżej) i słyszymy jak młody ciągnie swój wywód, wskazując na urządzenie: "A to jest grzybek, przez który umarł Pan Jezus..."
Super, młody ma wyobraźnie :)
OdpowiedzUsuńMuchomorny ma humor. Grzyb pomógł niejednemu zobaczyć boga, innym pomógł dostrzec jego śmierć.
OdpowiedzUsuń