poniedziałek, 22 lutego 2016

To mógł napisać tylko TATA -_-'

Młoda przez noc narżnęła takiego klocka, że aż jej bokiem wypłynęło. Dodatkowo cała noc sikania sprawiła, że cały ten balast nabrał wyjątkowo rozmytej konsystencji, która z pampera wypłynęła na spodenki. A wiem dokładnie jaka konsystencja, bo dziś zafundowała mi budzenie, siadając mi na twarzy. O 5 rano.
Rzeka gówna na pysk o 5 rano w poniedziałek. Jeżeli to nie jest mistrzowski start w nowy tydzień, to ja już sam nie wiem.

od Tata Anonim 

ALE... nie wszyscy Tatusiowie tak lekko podchodzą do tych tematów: