środa, 23 marca 2016

OSTRZEŻENIE!

Nasze produkty można odbierać osobiście w Warszawie. Warto, bo wówczas można w ciągu jednego dnia zamówić i zrealizować zamówienie, no i oczywiście można oszczędzić na kosztach dostawy.

JEDNAK! Niektórzy ludzie mają psy, które muszą okazać swą dziką psią miłość wszystkim, którzy wchodzą do domu, my mamy takie dzieci. Dokładnie to ja mam. 

Mój czterolatek jest w fazie w której mówi ciągle, dużo i najchętniej to czego nie chcę żeby powtarzał - pewnie to znacie. Kiedyś przyszła pani po odbiór osobisty, moje dwa trole napadły ją w progu, a Niko jak z karabinu: "Dzień dobry, nazywam się, Niko, mam brata Bruno, który bije mnie czasem." o_O Mina Pani bezcenna, moja pewnie podobna.

Myślałam, że to jednorazowe, ale nie. Ostatnio mój brat, który zawodowo podkłada głosy, postanowił pokazać bratankowi swoje mini studio nagrań i pozwolił mu się. nagrać, początek brzmi tak:


https://soundcloud.com/pankunktator/niko-intro

...po tym nastąpiło jeszcze ponad trzy minuty freestylu o tym pociągu. Dobrze, że paplanko młodszego jeszcze trudno zrozumieć.

Wniosek z tej historii jest taki: Geny przesycone miłością do sportów walki zaczynają się odzywać. ;)


Koszulka pochodzi z kolekcji rockowych ubranek dla dzieci: http://irock.pl/rockbaby-ubrania-dzieciece

Zdjęcie: Maciej Lipski (http://www.maciejlipski.pl/)

Srututututu, czyli zielony kurczaczek

Odebrałam czterolatka z przedszkola i ten jak zawsze dumny pokazał mi swój rysunek:



Zapytałam co to za koraliki niebiesko żółte ma ten kurczaczek, na co moje dziecko odpowiedziało, że on robi kupkę.

Musiałam mieć nietęgą minę (minę matki, która w ciągu ułamka sekundy pomyślała: "czy moje dziecko jest normalne, że rysuje takie rzeczy?", "Nie śmiej się! Nie śmiej się! Za żadne skarby nie wybuchaj śmiechem" i "Wow! Moje dziecko jest takie uroczo oryginalne"), bo pani opiekunka, która akurat widziała tę scenę rzuciła w moją stronę: "Kurczaczek je, to i kupkę robi, to znaczy, że myślę" (w sensie, że dziecior mój myśli jak rozumiem).

Dziwne bywają objawy myślenia, ale najważniejsze, że samo myślenie występuje. Teraz muszę przypilnować, żeby nikt tego w nim nie stłamsił.